Legalizacja dojazdu do działki

Dojazd do działki to kluczowa kwestia w trakcie planowania nowej inwestycji. Budynek mieszkalny nie może powstać na działce, do której nie prowadzi żadna droga. Chodzi tu zarówno o względy praktyczne czy bezpieczeństwo mieszkańców, jak i aspekty prawne.
Przeczytaj również: Projekt gotowy czy na zamówienie - co wybrać?
Na budowę domu bez drogi po prostu nie dostaniemy pozwolenia. Czasem jednak zdarza się, że droga dojazdowa do działki istnieje, ale nie jest zarejestrowana i nie widnieje na mapach. Czy na działce z takim dojazdem można budować drogę? Odpowiedź zależy od konkretnego przypadku.
Przeczytaj również: Architektura wnętrz – jak dobrze zaprojektować wnętrze własnego domu?
Najczęściej jednak jest to możliwe. Droga „widmo” zazwyczaj po prostu nie należy do gminy, a jest drogą prywatną, która nie musi być umieszczona na oficjalnych mapach gminy. Oznacza to, że właścicielem drogi nie jest ani gmina, ani powiat, ale osoba prywatna.
Przeczytaj również: Jakiej działki szukać?
Wówczas trzeba po prostu „dogadać się” z sąsiadami. A mówiąc formalnie, s ąsiedzi muszą wieczystą ustanowić służebność drogi dla właściciela działki, na której ma powstać nieruchomość. Taka służebność to wystarczająca podstawa prawna do tego, by dom mieszkalny mógł powstać.
Jak widać, wiele w tej sprawie zależy od właściciela drogi. Warto się również przygotować na to, że właściciel może żądać opłaty za ustanowienie wieczystej służebności, która wszak nie jest dla niego korzystna i częściowo ogranicza jego możliwość w zakresie zagospodarowania terenu własnej działki. Droga prywatna może też przejść w ręce gminy, ale tu znów niezbędna jest dobra wola właściciela działki, na które droga się znajduje.